Stal sprężynowa 50hf

Kowalstwo nie należało do rzemiosł łatwych. Wymagało ono nie tylko pokaźnej siły fizycznej, ale również zręczności, dobrego oka, a przede wszystkim, znajomości materiałów i niemałej wiedzy na ich temat. Wielu początkujących kowali, w tym i ja, niejeden raz frustrowało się końcowym efektem wielogodzinnej pracy, głównie z powodu braku wiedzy o obrabianym materiale.
Wytrzymała stal narzędziowa
Jedną z pierwszych rzeczy, jaką musiałem się nauczyć przy wykonywaniu broni dla odtwórców był odpowiedni dobór materiałów. Zwykłe żelazo było świetne do kucia mieczy typowo rekonstrukcyjnych, które jednak nie nadawały się do pokazów walk, bo były kruche i dość podatne na uszkodzenia. Wielu kolegów wolało używać na pokazach broni wykonanej z materiałów niehistorycznych, aczkolwiek wytrzymałych i trwałych, które zdecydowanie lepiej znosiły agresywne traktowanie. Bodaj najlepszym materiałem do wykonywania takiej broni była stal 50hf. Był to materiał typowo narzędziowy, głównie wykorzystywany do produkcji narzędzi właśnie, ale również giętkich elementów maszyn, amortyzatorów i resorów. Miecze wykonane z takiej stali były elastyczne a jednocześnie wytrzymałe, nie odkształcając się i nie łamiąc nawet po uderzeniu w twardą powierzchnię z dużą siłą. Co prawda, elastyczność materiału oznaczała dużą podatność na powstawanie wżerów po uderzeniu, aczkolwiek materiał ten łatwo poddawał się obróbce i wszystkie uszkodzenia były stosunkowo łatwe do usunięcia nawet w warunkach polowych na pokazach.
Zaletą takiego materiału była jego dostępność i cena. Niemal każda stalownia i zakład hutniczy miały ją w ofercie po dość atrakcyjnych dla rzemieślników cenach, więc nic dziwnego, iż był to materiał najczęściej stosowany do wyrabiania pokazowych replik broni i pancerzy.